Spis treści:
W związku wydarzeniem, o którym zapewne wszyscy już słyszeli – Kobieta zmarła oczyszczając organizm z toksyn stosując w tym celu wydzielinę amazońskiej żaby – postanowiłam ponownie napisać kilka słów o tak popularnym oczyszczaniu organizmu. Pierwsze pytanie, które nasuwa się na myśl – po co właściwie ktoś to robi? Zastanawiam się i…nie wiem. Żadna zdrowa osoba nie potrzebuje stosowania diet i kuracji oczyszczających, ponieważ od tego mamy właśnie cudowną wątrobę! Nie będę poruszać tutaj tematu różnych tabletek oczyszczających ani tym bardziej żadnych wydzielin żab (o zgrozo!), powiem natomiast o nieszczęsnej głodówce.
Dlaczego nie głodówka?
Ostatnio natknęłam się na pewnego bloga, na którym post przyprawił mnie o dreszcze, czytałam o wyższości głodówki nad dietą. Mam nadzieje, że autor nie przekonał do tego zbyt wielu osób. Głodówka jest zalecana tylko i wyłącznie w ciężkich stanach chorobowych, które tego wymagają i jest przeprowadzana w warunkach szpitalnych pod nadzorem lekarzy. Nie można stosować jej jako diety odchudzającej, ponieważ ( i tu Was zaskoczę 😉 ) :
GŁODÓWKA NIE ODCHUDZA TYLKO USUWA WODĘ I SPALA MIĘŚNIE (stąd spadek masy ciała)
W związku z tym łatwo można wywnioskować do czego nas to doprowadzi. Po pierwsze woda stanowi ok 70% naszej masy ciała i pełni wiele funkcji w organizmie, dlatego jej niedobór może być dla nas zagrożeniem nie tylko zdrowia ale i życia. Myślę, że dla odchudzających się ważnym aspektem będzie to, że efekt jojo po takiej kuracji jest murowany, więc nie warto 😉
Co w zamian za głodówkę?
Nic! Zdrowa, pełnowartościowa, urozmaicona dieta jest kluczem do sukcesu 😉 Jeżeli jesteś zdrowy i nie możesz schudnąć, to przyjrzyj się dokładnie swojej diecie a na pewno znajdziesz powód 😉
Trzymajcie się ciepło 😉
Kiedyś przez tydzień byłam na głodówce i czułam się potem tak fatalnie, że myślałam, że to nigdy nie minie. Nigdy więcej!